Istnieje wiele metod osuszania budynków:
- Osuszanie bezinwazyjne (nie ingerujące w strukturę budynku) jak np.: wietrzenie naturalne, osuszanie absorpcyjne, kondensacyjne i osuszanie podczerwienią.
- Osuszanie poprzez oddzielenie muru od źródła wilgoci przy pomocy materiału izolującego, jak podmurowywanie ław, wbijanie blach nierdzewnych w ścianę i podcinanie murów.
Dlaczego cięcie?
Metoda ta powoduje całkowite odcięcie się od źródła problemu i po naturalnym wyschnięciu muru gwarantuje zabezpieczenie budynku do końca jego trwałości technicznej. Stabilność budynku nie zostaje naruszona, ponieważ wszystkie parametry prac są ustalane indywidualnie przez wyspecjalizowaną kadrę pracowników. Podcinanie murów metodą cięcia zapewnia całkowite bezpieczeństwo. Otwory, w których instalowany jest materiał izolujący (zbrojone płyty polietylenowe) są uzupełniane specjalną zaprawą murarską wtłaczaną pod ciśnieniem (wszystkie materiały stosowane przy pracach posiadają odpowiednie atesty zapewniające bezpieczeństwo dla budynku).
Podcinanie murów metodą PRINZ objęte jest aż 30-sto letnią gwarancją i nie wymaga wykonywania późniejszych prac serwisowych. Zrealizowana usługa wpływa na poprawę mikroklimatu budynku, pozbycie się problemów z odchodzącymi tynkami i odpadającą warstwą farby, co także pozwala zaoszczędzić na regularnych remontach.
Przewagą tej metody, jak podkreślił także Frank Froessel w książce pod tytułem „Osuszanie murów i renowacja piwnic”, skierowanej do osób zawodowo związanych z hydroizolacją i renowacją budynków jest:
„Najpewniejszą, ale też wymagającą największych nakładów metodą wykonania wtórnej izolacji poziomej jest poziome rozdzielenie muru. Przy odpowiednim zaprojektowaniu i wykonaniu prac powstaje warstwa zatrzymująca kapilarnie podnoszącą się wilgoć, posiadająca bardzo wysoką trwałość.„ (Frank Froessel, „Osuszanie murów i renowacja piwnic”, wydawca POLCEN, W-wa 2007)
Podcinanie bezinwazyjne nie eliminuje problemu a jedynie przeciwdziała jego skutkom zewnętrznym. Długoterminowe następstwa takich działań mogą spowodować narastanie problemu, co w późniejszym czasie, może znacznie utrudnić osuszenie murów, a w ostateczności, może zakończyć się zakwalifikowaniem budynku do rozbiórki.